przyznam, że gdybym nie znała czołowej klasy aktorów i aktorek to mogłabym pomylić ten zwiastun ze zwiastunem jakiejś produkcji Netflixa, bo poziom widać świetny. Mega nastój buduje. Książki Bator nie czytałam ale po filmie sięgnę bo dużo osób zachwala. Zmienię trochę kolejność bo do premiery już nie znajdę czasu
Oglądałam film na pokazie przedpremierowym i zgadzam się z tym, że klimat filmu jest mroczny, na poły skandynawski i angielski. Przez film ciągnie się nastrój beznadziei, grozy i biedy, a tajemnice z przeszłości łączą się ze sprawą nad którą pracuje dziennikarka. Brawa dla Cieleckiej, która świetnie wpasowała się w rolę. To żadna niespodzianka, ale oszczędna i surowa gra idealnie wplotła się w obraz.I tak, teraz pora na książkę.
Gdybyś wcześniej znała książkę widziałabyś jak bardzo kiepsko poszło Lankoszowi w tym filmie.Wiem , że wszystko jest kwestią gustu, ale moim skromnym zdaniem film nawet nastrojem nie zbliża się do klimatu powieści J.Bator
No mi się w szczególności gra Buzek podobała, ona jest takim "alienem", polską Tildą Swinton. A film ogólnie to bardzo mroczny, ale w sposób pociągający nie przerażający, bardzo ciekawe doświadczenie
Tak. Też się zgadzam, z tym tylko zastrzeżeniem, że Tilda Swinton to taka brytyjska Agata Buzek.
Dodam kolejne porównania na tzw. zaś:
Stefani Germanotta to amerykańska Magda Kumorek,
Justin Timberlake to amerykański Sławomir Zapała,
and last but not least Joaquin Phoenix to ichni Borys Szyc.
Tak trzymać.
Potwierdzam gniot totalny, Cielecka grająca jak ciele to nie jest aktorstwo to zwykły syf nietsety... Ogrodnik jak zawsze grający niedoleznego intelektualnie czyli nudy, okropna muzyka albo jej brak, dzieci wyglądają wszystkie tak samo w pewnym momencie nie wiedziałam kto jest siostra kto zaginionym dzieciakiem bo twarze jałowe jak sam film. Obrzydzajacy fragment zdjęć dziewczynki i psa albo stojącego babochłopa od tylu z "przerażającym" wierszykiem "czarny las itd.".
No i scena ze ssaniem cyca to był gwóźdź do trumny, dziwi mnie tylko ze ludzie tak stoicko do tego seansu podchodzili, ja nie mogłam usiedzieć, gowno do sześcianu najgorszy polski film jaki oglądałam w życiu a oglądałam Dzień Dobry Kocham Cie, nawet KacWawa może się wybronić w porównaniu z tym badziewiem, ble.
Dla mnie było to pokazanie zbrodni w niezwykle poetycki sposób. Zgodzę się że były małe odstępstwa od książki i osoby które jej nie czytały miały prawo się zagubić w wątkach, jednak chyba to było niezbędne, żeby całą historię opowiedzieć. Wgl. ciekawie było Panią Kolak w takiej czarnej roli zobaczyć, uwielbiam ją.
Ja też w dniu premiery, ale chyba pójdę jeszcze raz bo niesamowite wrażenie na mnie zrobił
i potem sie rodza lewaki i chca plec zmieniac-po takim filmie jest to mozliwe...