Dobrze zrealizowany film. Trzyma w napieciu od pierwszej minuty. Swietne role ,zdjecia, muzyka. Oparty na przerazajacych faktach.
Nygvist przerażający! Trochę zbyt amerykańska końcówka, ale i tak warty obejrzenia. Trzyma w napięciu!
Mnie kompletnie nie wziął. Takie se kino na poziomie produkcji Hallmark. Emily też bez rewelacji.
Dla mnie "tylko" 8.5/10.
-0.5 za plakat. Kurcze, obozy śmierci, tortury i zboczeńcy a na plakacie tylko Emma? Że co, film o Emmie? Naprawdę bardziej prymitywnego chwytu marketingowego nie dało się wymyśleć?
-0.5 za rolę Schäfera. No niestety nie czułem w nim ani charyzmy, ani zbytniej demoniczności. Jakoś ta rola nie przekonała, aby taki człowiek przez 40 lat trzymał za gębę małe miasteczko.
-0,5 za zakończenie. Toż na Okęciu nie byłoby większych problemów, a na takim lotnisku z uzbrojonym wojskiem i zdeterminowanym dowództwie? Nikt kół nie pomyślał przestrzelić?
Plakat faktycznie kompletnie nie pasujący tez mnie od początku raził ;/
Znazłam taki:
https://www.google.pl/search?q=colonia&biw=800&bih=1280&prmd=minv&source=lnms&tb m=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjex5LCjMTMAhUCXBQKHWbuD1gQ_AUIBygC#imgrc=s-FT3nvy9Sxv4M%3 A
Równie bez sensu jest odejmować punkty za aktorów, którzy są tylko życzeniem reżysera ;-)
Tak, gdy odejmujesz punkty za to, że konkretny człowiek został obsadzony w danej roli. Nie, jeśli oceniasz grę tej osoby, patrząc szerzej
Bardzo dobry film, trzymał w napięciu do końca. Dojrzała rola E. Watson, demoniczny Nyqvist i w dobrej formie Bruhl. Na wyroznienie zasluguje tez cioteczka w wykonaniu R. Carey.
Ten film ma trzy bardzo widoczne wpadki:
1. Kiedy Lena ucieka z dormitorium, żeby zobaczyć co się dzieje z dziewczyną, którą zabrali drzwi są otwarte, jak Lena wraca drzwi są zamknięte ale nie na klucz, kiedy za chwilę wchodzi "Nadzorczyni" otwiera drzwi kluczem.
2. Kiedy Lena biegnie jak szalona wezwana przez guru przez ponad siedem minut nie jest zmęczona i nawet nie oddycha choć troszkę ciężej.
3. Dziewczyna z którą Lina nawiązuje kontakt pracuje w zupełnie innym sektorze niż pozostałe, choć śpi w tym samym dormitorium.
Następnym razem musisz włączyć sobie coś z Angeliną, jakiś majstersztyk w jej wykonaniu bo widać, że trudne filmy Cię męczą.
Z tego co piszesz zrozumiałam, że jak ktoś znajduje błędy w filmie to dla Ciebie oznacza, że "trudne filmy" go męczą. Jeżeli chodziło Ci o Colonię, to to nie jest trudny film. Tło w tym filmie jest trudne, wątek główny natomiast został przeniesiony z filmu typu "melodramat i kino przygodowe". Główna bohaterka jest niewiarygodna. Zastanów się jakbyś się czuł i wyglądał po takim samym czasie spędzonym w miejscu, o którym mowa. Świeży, pachnący i uśmiechnięty. Z pewnością...
Oglądam filmy powyzej 7 pkt. ale temu dałem 9pkt. Film wywarł na mnie bardzo duże wrażenie, dla takich filmów kocham kino. Straszna opowieść o realnej historii i miłości dwojga ludzi. Polecam każdemu bo film trzyma w napieciu od samego poczatku do ostatniej sekundy a nawet wqr ienie siega zenitu nadal. Żadko kiedy film zostawia piętno i daje do myślenia jak człowiek może być zły. Czekam na film z Koreii płn. aż świat stanie w końcu w obronie ludzi tam cierpiących.
W Korei Północnej chyba nie ma ropy, więc żadnej "pomocy" od wspaniałych "strażników demokracji" bym nie oczekiwał.
trzyma w napięciu nie tylko od pierwszej ale też do ostatniej minuty :) świetnie zrealizowany i naprawdę świetnie zagrany. od dawna wiedziałam, że Daniel Brühl jest rewelacyjnym aktorem, bo wcześniej miałam okazję go zobaczyć w innych filmach, ale Watson bardzo mnie zaskoczyła. mam nadzieję, że w przyszłości zagra w innych, równie świetnych jak ten filmach.
Film świetny! Ci niemieccy kolonialiści mają zdolności do zakładania sekt :) https://pl.wikipedia.org/wiki/Colonia_Dignidad
To samo co w robieniu porządku przez komuchów. W czym taki Pinochet jest lepszy od Bieruta?
całkowicie się zgadzam. Jestem w ogromnym szoku po obejrzeniu, bo właśnie skończyłam. Mocne kino. Dające do myślenia. A najbardziej przeraża mnie to, że to wszystko mogło dziać się naprawde i to wcale w nieodległej przeszłości.
Tak, to jest przerazajace. Zwykle ogladamy takie straszne historie na ekranach kin i trudno nam uwierzyc, ze okrucienstwo i cierpienie zdarza sie tez w czasie terazniejszym w naszym swiecie. To smutne bardzo.
dlatego film robi takie wrażenie na odbiorcy. A poza tym cały czas trzyma w napięciu, akcja jest niesamowita, do tego zaskakujące sceny, w ostatniej scenie po prostu tak mi serce waliło, po prostu denerwowałam się razem z bohaterami, ba, nie denerwowałam się, byłam przerażona.