O upadku i odrodzeniu Niemiec na przykładzie "wdowy" po żołnierzu z Wehrmachtu. Fassbinder tworzy alegorię odzyskującego godność RFN-u: jest w tym przewrotny fatalizm oraz dekadencki urok. Zaradna życiowo, niezależna Maria Braun to postać moralnie ambiwalentna, na przemian budząca podziw i odrazę. Bohaterka szkicowana jest grubą kreską, to że w nią jednak wierzymy, to przede wszystkim zasługa wyśmienitej Hanny Schygulli. Jest wyzywająca, manipulatorska, nabuzowana erotyzmem, ale i skrajnie wyrachowana. Typ "femme fatale", a jakże, tyle że osadzonej w niezwykłych okolicznościach. Ponure, "drążące" w meandrach germańskiego charakteru, potrafi oczarować.