Interesujące kino ale lekko pogubione w konwencjach. Początek jest brawurowy, łotrzykowski i zabawny - inteligentnie i komediowo. Jednak gdy film skręca w kierunku warstwy sensacyjnej szkodzi mu konwencja półpastiszu (zwłaszcza pełna wystrzałów końcówka) Miło się ogląda ekscentryczną rodzinę na swój sposób adoptującą się do otoczenia. Każdy z jej członków tworzy wyjątkowo pełną zbiorowość - ze swoimi egzotycznymi zachowaniami i umiejętnościami. Szczególnie cenne wyszły kreacje dzieci - to nie jest łatwe trafić w punkt z młodymi aktorami. Bardzo fajne wątki szkolnej socializacji tudzież rozpoznania terenu ale także "badań nad wodą" czy kółka filmowego. Mam w ogóle odczucie, że to te "cywilne" elementy były chyba lepszą konwencją scenariusza niż wystrzałowy wątek gangsterski. Główni aktorzy bez fajerwerków ale na poziomie. Urocza pomimo upływu lat Michelle Pfeiffer.