Też mam mieszane uczucia...

Myślę, że to film, który daje sporo do pomyślenia. Jeżeli chodzi o końcówkę... Właśnie skończyłam oglądać film i do momentu, gdy przyjaciółka Alice czytała scenariusz wszystko miałam ułożone. A! Zauważyliście, że naszyjnik, który miała Alice - Lucy, wyglądał na Alice wspak. Nie wiem, a może mi się tak wydaje. Sądzę, że Alice i David byli jakoś powiązani ze sobą: mówili te same kwestie, tylko do innych osób, byli psychicznie chorzy... Ten filmik, co oglądała jej przyjaciółka wszystko miesza i nie wiadomo, co myśleć. Może kiedyś się poznali i Alice wzięła od niego nawy filmowania, choć bała się go... A może David to jej były, który wyszedł z więzienia.
To są moje rozmyślania. Końcówkę chyba każdy inaczej będzie odbierał. ;)

źle mówisz. Naszyjnik był autentyczny i to nie była "Alice" wspak. Kombinujesz jak moja jedna niezbyt inteligentna koleżanka. Nie szukajmy dziury w całym. Ch uj wie o co w tym filmie chodziło. Fajnie, że psychologiczny, ale ciężko zakumać gdzie jest sens.