ale rzeczywisty, takie teraz przyszły czasy. mamy wszystko ale jesteśmy bardziej samotni niż 30 lat temu
W polskich realiach film słabo się odnajduje w Ameryce owszem ale u nas z lekka przerysowany. Podobał mi się, ale postać, którą grała Garner była tak psychiczna i niereformowalna, że na miejscu tej dziewczyny zastosowałabym przemoc domową.
Katastrofalny wynik finansowy tego filmu w USA (poniżej miliona $) jest smutną puentą tego bardzo prawdziwego, przygnębiającego, ale także niemal terapeutycznego filmu.
Myślę, że za kilkanaście lat ten film będzie mógł być obrazem pokolenia urodzonego w latach 90. i wierzę, ze wtedy więcej ludzi na niego zwróci uwagę.
Co prawda początek filmu (jakieś 40 minut) zbytnio nie trafiał do mnie, ale potem było zdecydowanie lepiej. Typowy dramat; z komedii nic tu nie ma. Momentami przygnębiający.
Życie, życie, życie....Rzadko amerykanie potrafią zrobić tak krytyczny i prawdziwy film wobec samych siebie, ale dobrze że czasem im to wyjdzie. Ponieważ żyjemy w globalnej wiosce dlatego mam poczucie że jest równie aktualny patrząc na nasze podwórko. Myślę że statystycznie większość "normalsów" przeżywa obecnie...
Film jak dla mnie totalnie niesamowity i pełen napięcia, opowiadający historię agonii w jakiej żyjemy, złudzeń bycia z kimś i bycia dla kogoś poprzez patrzenie w ekran iPhone'a.
Wielbiciele wartkiej akcji raczej nie znajdą tam nic dla siebie, ale film jest wart obejrzenia.
szara, baaa czarna, chora i obrzydliwa rzeczywistość. Przykro się na to patrzy ale taka jest prawda, coraz częściej współczesny człowiek nie ma i nie kieruje się żadną hierarchia wartości. Cel filmu oczywisty, otworzyć oczy za co 10 ale sama ekranizacja moim zdaniem na 7.
nie rozumiem dlaczego to sie nie stało i mam cicha nadzieje że jeszcze się to wydarzy. szkoda filmu żeby go nie obejrzeć. dobry dla młodziezy jak i rodziców którzy nie bardzo rozumieją swoje dzieci. daje do myślenia i pokazuje że takie rzeczy jak próby samobójcze z powodu chwilowego dołka czy ciąża są często spotykane....
więcej